Nie musisz być wybitnym obserwatorem, aby zdać sobie sprawę z tego, że każde z twoich dzieci jest nieco inne. Oczywiście na jego osobowość wpływa wiele czynników, ale to czy dziecko jest najstarsze spośród rodzeństwa, najmłodsze, czy środkowe również znajduje odbicie w jego charakterze.
Urodzony przywódca
Najstarsze dzieci od zawsze były na uprzywilejowanej pozycji. Dawniej to pierworodny syn dziedziczył po ojcu tron czy majątek. Obecnie, to najstarsze dziecko ma dostęp do nowych zabawek i ubrań. To ono, jako jedyne z całego rodzeństwa, ma ten przywilej, że przez jakiś czas posiada rodziców tylko dla siebie. To na nie się dmucha i chucha, ale i ma wobec niego duże oczekiwania.
Wraz z narodzeniem młodszego rodzeństwa, pierworodny syn czy córka tracą część uwagi rodziców, stąd często występuje u nich silna potrzeba akceptacji. Z drugiej strony, najstarsze dzieci cechuje naturalna chęć dowodzenia i kierowania innymi, która wynika z narzuconej odpowiedzialności za rodzeństwo. Najstarsze dzieci są jednocześnie bardzo opiekuńcze i troskliwe, co wynika z częstej pomocy w opiece nad młodszym rodzeństwem. Z tego samego powodu potrafią się bardzo dobrze zorganizować.
Negocjator
Dzieci, które mają zarówno starsze, jak i młodsze rodzeństwo, rzadko ma coś na własność. Ubrania i zabawki dostają po starszym bracie lub siostrze, ale z czasem muszą oddać je młodszemu rodzeństwu.
Środkowe dzieci mocno dbają o to, aby utrzymywać dobre stosunki z innymi. Zawsze starają się współpracować z innymi i dążą do sytuacji, w której wszyscy są zadowoleni. Często decydują się na kompromisy, nierzadko rezygnując z własnych potrzeb. Bywają przez to dosyć podatne na wpływy innych.
Co ciekawe, często jako pierwsze na stałe opuszczają rodzinny dom.
Mały manipulator
Najmłodsze dziecko w rodzinie to oczko w głowie, nie tylko rodziców, ale i starszego rodzeństwa. Z tego względu cieszy się największymi przywilejami i jest rozpieszczane, zwłaszcza, jeśli pomiędzy nim a rodzeństwem jest nieco większa różnica wieku.
Takie dzieci są zazwyczaj bardzo otwarte, czarujące i przyzwyczajone do bycia w centrum uwagi. To często świetni manipulatorzy, którzy swoim urokiem osobistym skłaniają innych do pomocy, czy wyręczania w obowiązkach, przez co sami są słabiej zorganizowani i niesamodzielni. Często bywają bardzo dziecinni, ponieważ rodzicom trudno pogodzić się z tym, że ich ostatnia pociecha dorasta.
Z jednej strony mają kompleksy i poczucie niższości, ponieważ porównują się ze starszym rodzeństwem, ale z drugiej, są bardziej skłonne do podejmowania ryzyka, lubią łamać zasady i schematy.
Każde dziecko to skarb, jednak nie jesteśmy w stanie każdego z nich traktować tak samo. Już sama kolejność narodzin stwarza im odmienne warunki wychowania, z czego warto zdawać sobie sprawę. Przede wszystkim nie porównujmy dzieci ze sobą, za to uczmy je współpracy. Wychowujmy tak, aby w przyszłości rodzeństwo mogło na siebie nawzajem liczyć.